Szybki reset w górach

Po dłuższej przerwie postanowiłem napisać posta. Odkąd aparat wrócił z naprawy jakoś nie ciągnęło mnie do fotografii. W sumie brak aparatu był dobrą wymówką, by nie robić zdjęć i nie pisać na blogu. Trzeba jednak przerwać tę długą serię i wrócić do fotografii, która od dawna mnie fascynuje. 

Łatwo nie jest i często przeglądając zrobione zdjęcia tracę zupełnie wiarę w swoje umiejętności. Wiem jednak, że bez treningu nic samo nie przyjdzie, więc raz na jakiś czas powinienem usiąść do fotek, skoro chce je robić coraz lepiej. 

Jednym zdaniem – posty będą się pojawiać!

Co do samych zdjęć z tego wpisu. Są to fotki wykonane na weekendowym wyjeździe w góry ze znajomymi. Nie mieliśmy zbyt dużo czasu na górskie wędrówki, ale chociaż ten moment wystarczył na odpoczynek i złowienie kilku wspaniałych widoków. Resetu dopełnił wieczór w schronisku na Wielkim Stożku. 🙂