Fotowyzwanie – Poranek

Kolejny temat za nami. Nie ma sensu się powtarzać, że był to nielada wyzwanie, chociaż wymagało poświęceń. Tydzień temu ustaliliśmy, że mierzmy się z tematem poranka. Pierwsze co przyszło mi na myśl, to były idyliczne obrazy promieni wschodzącego słońca leniwie przeciekającego przez listowie lasu. Rzeczywistość okazała się brutalna – słońce wschodzi wcześnie (jeszcze nie jest tak źle, ale i tak trzeba wyjść z domu przed 6. rano), w pobliżu nie mam lasu, a leśne poszycie w marcu nie prezentuje się zbyt korzystnie. Z drugiej strony, przez ostatnie tygodnie obfotografowałem całą najbliższą okolicę i chciałem odmiany, więc odrzuciłem pomysł krajobrazów (chociaż pojawiły się całkiem udane próby zdjęć wschodu słońca). Zacząłem myśleć nad motywem, który można by uznać za symbol poranka, za czymś co na myśl będzie przywodziło poranne godziny. Uruchomiłem wszystkie pokłady kreatywności i wpadłem na rewolucyjny pomysł – kawa.

 

Sam motyw oklepany, ale wydaje mi się, że na zdjęciu uchwyciłem jakiś klimat poranka. W sumie jestem zadowolony ze zdjęcie, bo po pierwsze jest to coś innego niż zwykle robiłem, a po drugie jest to zdjęcie, które było zaplanowane – miałem w głowie jakiś obraz, który chciałem przenieść na matrycę. No i z grubsza się to udało.

Poniżej zdjęcie Maćka.

 

Kolejny temat to rama. Wymyślając go miałem na myśli zamknięcie kadru naturalnym obramowaniem. Wujek G zawsze ma kilka przykładów. Chociaż, temat można interpretować dowolnie.