Nowy rok- nowy JA

Nieco spóźniony jak na noworoczny, ale zważywszy na regularność wpisów, które publikuję to i tak dobrze, że pojawiło się coś przed nastaniem wiosny. W sumie zdjęcie mimo, że zrobione w grudniu właśnie wiosenny ma klimat.

O co chodzi z tym nowym ja? No właśnie stwierdziłem, że do wpisów będę wrzucał raczej jedno zdjęcie niż całą serię. Zainspirował mnie film Poland in the Lens, w którym autor pokazuje jak przebiega u niego proces obróbki. Stwierdziłem, że w porównaniu z nim moje zdjęcia są zdecydowanie „niedopieszczone”.

Postanowiłem iść raczej w jakość niż ilość i zamiast poświęcać popołudnie serii kilkunastu zdjęć dopracować jedno. Minimalizm te spraw. Teraz to modne. 🙂 Jest więc nadzieja (aczkolwiek płonna), że będę wrzucał coś częściej.

Z pozdrowieniami
Stachi